Przewidując przebudowę starej instalacji co, albo zaprojektowanie nowej,
chcemy, jak najlepszych rozwiązań. Pragniemy, by w naszym domu ciepło
było równomiernie rozprowadzone po całym mieszkaniu, a grzejniki były
jak najlepsze. Jak więc dobrze dobrać grzejniki do instalacji
hydraulicznej?
Gdy chodzi o same możliwości grzewcze, to metal, z którego wykonany jest
grzejnik, nie robi praktycznie różnicy. Zarówno aluminiowe grzejniki
członowe, jak i stalowe grzejniki dobrze przewodzą energię cieplną. Nie
oznacza to jednak, że obojętnie, które grzejniki wybierzemy bo i tak
będzie dobrze.
Grzejniki aluminiowe często nie mają zastosowania w instalacji co
wykonanej z miedzi. Producenci zazwyczaj nie chcą wtedy udzielać
gwarancji na taki grzejnik, gdyż takie połączenie skutkuje korozją
galwaniczną. Rezultat jest taki, że aluminium się utlenia i złącza
gwintowane się rozszczelniają, natomiast miedź pokrywa się nalotem.
Wybierając grzejnik należy też brać pod rozwagę, czy instalacja co będzie
zamknięta, czy otwarta. Do instalacji otwartej dostaje się tlen, który
niszczy stal. Wtedy, lepiej będzie zainwestować w grzejniki aluminiowe,
ponieważ on nadają się zarówno do zamkniętych, jak i otwartych
instalacji centralnego ogrzewania.
Stalowe grzejniki, są znakomitą ideą, w przypadku, gdy szczególnie
zależy nam na lepszym ich rozłożeniu w mieszkaniu. Pośród tego typu
grzejników jest na rynku ogromny wybór rozmiarów i modeli. Możesz także
kupić niższy, a zarazem grubszy, wtedy otrzymamy takie same parametry
mocy, co w przypadku większego powierzchniowo grzejnika. Ma to spore
sens, jeśli pole na montaż grzejnika jest niewielkie, ze względu na
wysokość ściany.
Przy grzejnikach z aluminium nie mamy takiej możliwości. Aby utrzymać
odpowiednie parametry mocy, powinien on składać się z określonej ilości
skręconych ze sobą żeberek. Atutem jest jednak lekkość aluminium. Bez
problemu możemy je zdemontować i przetransportować w razie kolejnego
remontu.
Kupując grzejnik, najlepiej wziąć pod uwagę projekt instalacji
grzewczej. Projekt określa zapotrzebowanie domu na energię cieplną.
Zwykle projektant określa też typ grzejników. Gdy natomiast nie mamy
obowiązującego cię projektu, doradźmy się hydraulików, którzy wykonują
instalacje hydrauliczne.
Życzę udanej instalacji grzewczej!
Ciasteczka
Szukaj na tym blogu
czwartek, 22 grudnia 2016
wtorek, 6 grudnia 2016
Nowy kocioł na rynku grzewczym!
Hit w dziedzinie techniki grzewczej w
Polsce! Marka Buderus wdrożyła nowy kocioł kondensacyjny.
Niezwykle wydajny, odznaczający się
szczególnie wyrafinowanym wyglądem ekonomiczny, piec gazowy
Logamax GB192i. Model ten jest wzbogacony w wygodny panel dotykowy,
umożliwiający zarządzanie podstawowymi funkcjami kotła. Jako
opcję można wbudować sterownik RC300FA. Posiada wydajny palnik
modulowany w zakresie od 4,9 kW do 50kW - w zależności od modelu urządzenia.
Zalety kotła Logamax Plus GB192i:
- czarny lub biały przód pieca
- palnik modulowany w zakresie 10 –
100% mocy
- wygodny w użyciu, nowoczesny panel
sterowania
- dodatkowo możliwość montażu
modułu internetowego (Logamatic Web KM100 verp)
- najwyższa sprawność i efektywność
energetyczna
- niski koszt eksploatacji
- bardzo wysoka sprawność
energetyczna
- możliwość wbudowania w szafę
- klasa efektywności energetycznej: A
- możliwość pracy ze sterownikiem
RC300FA
Tak jak inne piece kondensacyjne marki
Buderus, model Logamax GB192i charakteryzuje się znakomitą
sprawnością energetyczną. To wyjątkowe urządzenie można nabyć
u każdego autoryzowanego partnera handlowego marki Buderus Technika
Grzewcza.
Swoją drogą - ciekawe jakie nagrody zbierze ten model :).
środa, 28 września 2016
Sezon grzewczy tuż tuż. Zamówiłeś już przegląd swojego kotła?
Każda co raz to chłodniejsza noc przypomina nam, że już niedługo trzeba będzie uruchomić centralne ogrzewanie w swoim domu. A może już ogrzewasz swoje mieszkanie w chłodniejsze poranki? Każdy, kto pracował w serwisie kotłów grzewczych dobrze wie, że okres jesieni oraz wczesnej zimy jest jednym z najbardziej stresujących okresów w pracy serwisanta. Dlaczego?
Awarie
Stres jaki towarzyszy pracy serwisanta niekoniecznie jest związany z nawałem pracy (bo to jest jak najbardziej pożądane :) ), ale raczej z atmosferą wytwarzaną przez zdenerwowanych, bo zziębniętych ludzi dzwoniących i oczekujących, że serwis dokona naprawy na przysłowiowe 'wczoraj'. A tu niestety środek sezonu serwisowego i firmy serwisowe obłożone pracą najbliższy termin naprawy proponują - POJUTRZE - i warto tutaj wspomnieć, że jest to wersja optymistyczna. Efektem jest ogólne zdenerwowanie. Klienci są zdenerwowani, że w domu zimno, brak ciepłej wody, a serwisanci cierpią, bo ludzie swoje emocje wyładowują zazwyczaj właśnie na nich. I tutaj zasadnicze pytanie - co zrobić, aby uniknąć tego typu nieprzyjemnych sytuacji?
Zamów przegląd kotła jeszcze przed rozpoczęciem seoznu
O tym pisze się w branży grzewczej dużo - nie bez powodu, bo każdemu z nas warto o tym przypomnieć. Najlepiej jest zamówić autoryzowany serwis swojego kotła jeszcze zanim rozpocznie się w branży młyn. Serwisant na spokojnie przejrzy urządzenie, leciwe części podczyści - ewentualnie wymieni - i kociołek będzie super przygotowany nawet na największe mrozy! Wszyscy zadowoleni.
Jeśli więc jeszcze nie uruchamiałeś ogrzewania - jak najszybciej zamów serwis! Może dzięki temu unikniesz niepotrzebnych kłopotów!
Awarie
Stres jaki towarzyszy pracy serwisanta niekoniecznie jest związany z nawałem pracy (bo to jest jak najbardziej pożądane :) ), ale raczej z atmosferą wytwarzaną przez zdenerwowanych, bo zziębniętych ludzi dzwoniących i oczekujących, że serwis dokona naprawy na przysłowiowe 'wczoraj'. A tu niestety środek sezonu serwisowego i firmy serwisowe obłożone pracą najbliższy termin naprawy proponują - POJUTRZE - i warto tutaj wspomnieć, że jest to wersja optymistyczna. Efektem jest ogólne zdenerwowanie. Klienci są zdenerwowani, że w domu zimno, brak ciepłej wody, a serwisanci cierpią, bo ludzie swoje emocje wyładowują zazwyczaj właśnie na nich. I tutaj zasadnicze pytanie - co zrobić, aby uniknąć tego typu nieprzyjemnych sytuacji?
Zamów przegląd kotła jeszcze przed rozpoczęciem seoznu
O tym pisze się w branży grzewczej dużo - nie bez powodu, bo każdemu z nas warto o tym przypomnieć. Najlepiej jest zamówić autoryzowany serwis swojego kotła jeszcze zanim rozpocznie się w branży młyn. Serwisant na spokojnie przejrzy urządzenie, leciwe części podczyści - ewentualnie wymieni - i kociołek będzie super przygotowany nawet na największe mrozy! Wszyscy zadowoleni.
Jeśli więc jeszcze nie uruchamiałeś ogrzewania - jak najszybciej zamów serwis! Może dzięki temu unikniesz niepotrzebnych kłopotów!
środa, 29 czerwca 2016
Artykuł gościnny: Klakson – w jakich sytuacjach go używać?
Zdarzyło Wam się kiedyś, podczas
jazdy rowerem, usłyszeć za sobą klakson samochodu? Pewnie tak.
Zwykle myślimy wtedy: „Po co on trąbi!? Przecież jedziemy
prawidłowo!”. Zachodzi więc pytanie, czy kierowca powinien użyć
w takiej sytuacji sygnału dźwiękowego?
Na pewno niewskazane jest nadużywanie
klaksonu i używanie go dla zabawy. Zasadniczo ma on służyć do
ostrzegania o niebezpieczeństwie. Kierowca może więc użyć
klaksonu ostrzegawczo, gdy nie ma pewności, czy jadąca grupa
rowerzystów nie wyjedzie nagle na drugi pas. Nie powinien jednak
robić tego, tuż przed ich wyprzedzeniem, bo skutek mógłby być
odwrotny do zamierzonego. Jeśli zrobi to odpowiednio wcześnie,
ostrzeże rowerzystów o tym, że będzie wyprzedzać i jednocześnie
uniknie niepotrzebnego ich straszenia. Użycie klaksonu nie oznacza
więc w tym wypadku polecenia: „Zejdźcie z drogi”.
Przepisy ruchu drogowego mówią, że
klaksonu nie wolno używać w terenie zabudowanym, chyba że jest to
konieczne, aby zapobiec niebezpieczeństwu. Natomiast poza terenem
zabudowanym zabronione jest nadużywanie sygnałów dźwiękowych i
świetlnych. Dlatego ponaglanie kogoś na skrzyżowaniu, by ruszył
szybciej, mogłoby być ukarane mandatem. Niestety na drodze wciąż
zdarzają się kierowcy, którzy trąbią tylko po to, by wyrazić
swoją złość.
Użycie sygnału dźwiękowego w
terenie zabudowanym jest natomiast uzasadnione w następujących
sytuacjach:
- Widzimy, że ktoś zjeżdża z drogi (być może przysnął)
- Gdy pieszy wchodzi na jezdnię w niedozwolonym miejscu
- W wypadku ymuszenia pierwszeństwa
- Zajechanie drogi przez inny pojazd, bez zachowania zasad bezpieczeństwa
- Gdy ktoś cofa, nie widząc nas z tyłu
Klakson jest więc bardzo przydatnym i
niezbędnym dla kierowców narzędziem. Jeśli zdarzy się, że w
naszym aucie się popsuł nie lekceważmy tego ale od razu go
naprawmy. Zwróćmy też uwagę, czy nasz mechanik kupił do naszego
auta sygnał dźwiękowy z odpowiednią homologacją wydaną przez
ministerstwo transportu. Jak wygląda taki dokument, możecie
zobaczyć na stronie: http://www.kelmet.pl/produkt/sygnaly-dzwiekowe-inox Taki atest jest gwarancją dobrej
jakości danego produktu oraz tego, że dany rodzaj sygnału, jest
zgodny z obowiązującymi normami prawnymi.
środa, 27 kwietnia 2016
Piec wolno stojący – Koza
Zwykle piec typu „koza” kojarzy nam
się ze starym niezbyt ładnym, żelaznym piecykiem, który służył
do ogrzania pomieszczenia, ale nie miał zbyt dużej mocy grzewczej.
Takie zwykłe kozy używa się czasem jeszcze w jakichś warsztatach
lub pomieszczeniach gospodarczych.
Ostatnio jednak producenci tych
piecyków sprawili, że wyglądają one bardzo efektownie i mogą
spokojnie ozdobić nasz salon. Niektóre modele mają nawet płaszcz
wodny, dzięki temu mogą nawet ogrzać wodę i grzejniki. Dodatkowo
wyposaża się je często w system dopalania spalin, przez co, są
bardziej czyste. Kozy zajmują mniej miejsca niż wkłady kominkowe,
które trzeba jeszcze dodatkowo obudować. Poza tym można je łatwo
zdemontować i przenieść w inne miejsce. Zobaczcie, jak wyglądają
nowoczesne kozy:
Zdjęcia pochodzą ze strony: http://kominkisklep.com/
Koza to dobre rozwiązanie dla tych,
którzy nie mogą zrobić sobie tradycyjnego kominka ale lubią
czasem popatrzyć na płomienie w palenisku. Wszystkie kozy mają
zamontowane przeszklone drzwiczki, dzięki czemu w salonie będzie
przyjemny, ciepły klimat.
Piece te wykonuje się z żeliwa lub
stali. Żeliwne mogą być urozmaicone pięknymi zdobieniami.
Niektóre kozy są zdobione nawet ceramicznymi kaflami. Ponieważ
piece te zwykle nagrzewają się do wysokiej temperatury, powinno się
zabezpieczyć podłoże na którym stoją. Najlepiej ustawić je na
kamiennej posadzce lub na gresie. Jeśli podłoga jest drewniana,
zabezpieczmy ją na przykład blachą lub taflą grubego hartowanego
szkła.
W kozie palimy suchym drewnem z drzew
liściastych lub brykietem. Mokre drewno może pogorszyć pracę
paleniska i spowodować osadzanie się znacznie większej ilości
sadzy. Brykiet, który kupujemy, jest zawsze suchy, do tego jeszcze
powstaje z niego mniejsza ilość popiołu. Jaki więc opał wybrać?
To zależy od nas i od tego, czy chcemy wygony i trochę droższy
brykiet, czy tańsze drewno.
Wybierając kozę zwróćmy uwagę na
jej moc grzewczą. Piec o mocy 10 kw, może ogrzać nawet 100 m2
pomieszczenia. Zwykle jednak nie mamy, aż tak dużego pomieszczenia.
Jeśli natomiast wybierzemy kozę z płaszczem wodnym to powinniśmy
kupić taką, o większej mocy, odpowiedniej do wielkości domu.
wtorek, 22 marca 2016
Kanalizacja na wsiach Lubelszczyzny
Według danych z roku
2014, tylko 17 % mieszkańców wsi lubelskich korzysta z kanalizacji,
a z wodociągu 71,7 %. Mimo dotacji unijnych na te cele, sytuacja na
Lubelszczyźnie wciąż nie wygląda dobrze. Przypuszczam, że dziś
- w roku 2016 - jest pod tym względem niewiele lepiej.
Jak zatem radzą sobie z
tym mieszkańcy wsi? Zwykle muszą korzystać z usług firm
zajmujących się wywozem nieczystości. Koszt takiego jednorazowego
wywozu to około 120 zł. Statystycznie rodzina 4 – osobowa musi
zamawiać taki wywóz co 3-4 tygodnie. W jaki sposób firma pozbywa
się nieczystości? Wykorzystuje pompy do szamba z rozdrabniaczem.
Oczywiście zakupienie pompy i samodzielne załatwienie sprawy byłoby
bardziej prostym rozwiązaniem, ale niezgodnym z przepisami i ochroną
środowiska. Dlatego wiele osób, które budują nowy dom wybiera
inne rozwiązanie – przydomowe oczyszczalnie ścieków, w których również można zastosować wspomniane wcześniej pompy.
Rodziny mieszkające na
wsi mogą skorzystać z dofinansowania na przydomową oczyszczalnie
ścieków. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej wspiera takie inwestycje ale na pewnych
warunkach. Można uzyskać 90 % środków na taką
oczyszczalnię, z tym że 45% stanowi dofinansowanie bezzwrotne, a
drugie 45 % to pożyczka oprocentowana na 3,5 % w skali roku. 10 %
stanowi wkład własny.
Kolejnym warunkiem jest
to, że oczyszczalnia musi być biologiczna i posiadać certyfikat
zgodności ze zharmonizowaną normą europejską. Można na nią
dostać nie więcej niż 7500zł w przypadku przepustowości 5m3 na
dobę lub nie więcej niż 10 000zł przy przepustowości powyżej 5
m3 na dobę. Jest to pomoc bezzwrotna obejmująca 45% kosztów,
reszta to pożyczka, o której już wspomniałam oraz wkład własny.
Nie możemy jednak tej dotacji uzyskać sami bezpośrednio, ponieważ
fundusz jest przeznaczony dla lokalnych samorządów i dopiero one
decydują, czy dane gospodarstwo lub grupa mieszkańców powinno
uzyskać taką pomoc.
Użytkowanie takiej
przydomowej oczyszczalni rozwiązałoby problem wielu rodzin. Jest
ono znacznie tańsze niż użytkowanie szamba. Takie oczyszczalnie
wyposażone są w pompy do tłoczenia powietrza oraz pompę tłoczącą
ścieki. Przy podliczeniu kosztów energii i kosztu wywozu ścieków
stałych (raz lub dwa razy w roku) wychodzi nam w sumie około 400 zł
rocznie na utrzymanie tej oczyszczalni.
Chociaż uzyskanie
takiej dotacji może się wydawać skomplikowane, to warto dowiedzieć
się, czy w naszej gminie jest taka możliwość. Nawet jak wymaga to
od nas trochę starań, to przecież oszczędności są znaczne i do
tego jeszcze dbamy o środowisko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)